sobota, 22 grudnia 2012

ty i ja i wszystko co mamy

Cały świat kończy się dla mnie dwukrotnie każdego dnia.
Są takie chwile, gdy zwyczajnie go nie ma.
To chwile, gdy szczotkuję M-ce włosy przed snem.
Lubię ich miękkość, jak delikatnie przesmykują się przez moje palce, ich zapach, długość do pasa i ten odcień, tak inny od mojego.
To też te chwile, gdy patrzę na śpiącą już M-kę, licząc każdą jej rzęsę i zachwycając się kształtem jej ust.

Takie chwile pełne miłości, bliskości.

Nic oprócz nich i wszystko dzięki nim.

3 komentarze:

Copyright © 2014 serendipity , Blogger